"Wole mieć wersje słabszą a oszczędniejszą"...wiem , że może to samo piszę ,ale w tym wypadku wolałbym diesla lub auto na lpg ale mocniejsze. Dlatego też chyba lepiej używkę, albo octavie tour z gazem. Bo auto za słabe to szybko Ci się znudzi hehe pewnie jak fabka.
Niestety ale to nie zawsze i dzie ze sobą w parze
No chyba że kupisz np. 1.2 16V i będziesz baaaardzo sie pilnowal podczas przyciskania pedału gazu podczas jazdy, ale jakoś w to watpię
A mówię ci to z autopsji - jak wsiadam do Clio II 1.2 16V mojej zony to podswiadomie wciskam gaz mocnij niz w mojej O II, bo wydaje mi sie że auto nie chce jechac. skutek ? - Clio II 1.2 16V pod moją nogą wcale tak mało nie pali Zona osiaga niższe spalanie, bo ona jeździ tylko Clio
Bo takie sa prawa fizyki Moje 1.8T palilo mi w trasie 6.5 - 7 litrow, 1.6 wciaga 7.5 - dynamika jazdy podobna :P SLabszy motor jest ekonomiczny jak ktos potrafi delektowac sie spokojna jazda, inaczej robi sie ała
Kiedyś O1 1.8T , Później O2FL 1.6 Fabia II 1.9 TDi, teraz Rapid 1.2 TSI 110 km
To wiem, tylko u mnie jest jeszcze druga strona medalu zwana ubezpieczeniem
[ Dodano: Sob 26 Mar, 11 17:58 ]
Dzisiaj rano dostałem maila od mojego opiekuna w banku. Mogę dostać max 35 tys zł kredytu co powoduje że szukam auta do 45 a nie jak wcześniej 55 tys zł. Rata wtedy wyniesie ok 6000-700 zł czyli całkiem rozsądnie, wiec obszar poszukiwań czas zawęzić i to mocno niestety. Czekam na jakieś propozycje
Ja osobiście kupił bym Clio co do silnika to najlepiej jakbyś wybrał się do salonu na jazdę próbną obydwoma silnikami i wybrał czy chcesz dopłacać do mocniejszej benzyny. Co do Logana to ja bym go sobie odpuścił bo tak jak i w przypadku Octavii Tour na poprawne auto rodzinne przyjdzie jeszcze czas. Colt ładne auto tylko trochę mniejsze od Clio. Nie chciałbym Cię w żaden sposób próbować odwieść od zakupu Mitsubishi ale jeśli już się na nie zdecydujesz to odwiedź forum mitsumaniaków i poczytaj o jakość obsługi i kosmicznych cenach w większości ASO Mitsubishi a na ASO przynajmniej przez okres gwarancji będziesz skazany. Swift, ładne i fajne autko ale przy nowym budżecie może być problem z wyposażeniem jakie chcesz mieć. Reasumując gdybym z tych propozycji miał wybierać auto dla siebie, byłby to pojedynek Clio vs. Swift.
Jeśli Colt, to może i Yaris; http://www.toyota.pl/Images/spec_yaris.pdf
Za 45k można mieć już fajną wersję 1.3 Premium (ma w końcu niemal normalne zegary), a jak się minimalnie dołoży ponad 50kł, to już "full opcję"...
Yaris, odpada kasy na dołożenie nie mam fizycznie, a choćby lakier metalic podbija cene ponad prób maksymalny. Byłem juz w Toyocie, totalny olew na klienta szczególnie jak im powiesz ze chcesz Yarisa za te pieniądze, odsyłają do Aygo, a Aygo to ja nie chce.
Co do Colta fakt przeglądy są drogie, ale za to z wyglądu bardziej mi sie podoba. Za to Clio większe funkcjonalniejsze i lepiej wyposażone. Clio byłem na jeździ próbnej i mimo wszystko lepiej sie zbiera od Fabii.
Kupno auta to początek wydatków, od zakupu włożyłem ok.8-9k w tym roku do 10k dobiję.
Za 45k nic sensownego nie wyrwiesz, moim zdaniem mega wtapiasz.
Kupując nowe auto na dzień dobry jesteś w plecy, biorąc je na raty tracisz jeszcze więcej.
Ja bym na Twoim miejscu szukał Mazdy 3 lub Civica VII gen po lifcie, ewentualnie Swifta(ale to babskie auto ;P ) - wszystkie auta dokupienia za ok 30k.
Jeśli jednak chcesz wydać 45 tyle kasy to kupiłbym używane Nowe Polo.
Wybiłbym sobie z głowy wszystkie francuskie auta, fiaty/alfy i inne dziadostwa
Zamieszczone przez Mihau
albo będziesz żałował, że nic mocniejszego nie kupiłeś, bo na 5 lat jesteś "załatwiony"
[ Dodano: Sob 26 Mar, 11 20:02 ]
Nowy tour 1.6 z gazem to 53 tyś. według konfiguratora, ale piszą, że dają jakieś upusty do 9 tysięcy, nie wiem czy to aktualne. Też bym to przemyślał. A najlepiej w nówkę jak kolega wyżej się nie pchał na Twoim miejscu
[ Dodano: Sob 26 Mar, 11 20:06 ] kross12, tak jak mówisz...do 30 tysi to coś takiego bym polecał:
po co tyle kombinować? jak to ma być auto do jazdy, a nie szaleństw (na szczęście) , to myśle, że to najlepsza propozycja, a na lpg szybciej kredyt spłacisz
Co do Colta fakt przeglądy są drogie, ale za to z wyglądu bardziej mi sie podoba. Za to Clio większe funkcjonalniejsze i lepiej wyposażone. Clio byłem na jeździ próbnej i mimo wszystko lepiej sie zbiera od Fabii.
No to cała reszta to Twój wybór oby był jak najlepszy i żebyś Ty był zadowolony z nowego nabytku
Yaris, odpada kasy na dołożenie nie mam fizycznie, a choćby lakier metalic podbija cene ponad prób maksymalny. Byłem juz w Toyocie, totalny olew na klienta szczególnie jak im powiesz ze chcesz Yarisa za te pieniądze, odsyłają do Aygo, a Aygo to ja nie chce.
Co do Colta fakt przeglądy są drogie, ale za to z wyglądu bardziej mi sie podoba. Za to Clio większe funkcjonalniejsze i lepiej wyposażone. Clio byłem na jeździ próbnej i mimo wszystko lepiej sie zbiera od Fabii.
No ta ja po raz kolejny będę Cię namawiał na znalezienie pewnego 2-3 latka z fajnym "wypasem" (np. Focus, Leon, C4 3d, itp.)... Za 45kzł to nic ciekawego "wypasionego" z salonu się nie znajdzie. Mozemy sie licytować w propozycjach a fakt jest taki, ze za tą kasę nie znajdzie się fajnego auta, bo będzie to małe, z niewieloma "wodotryskami", niemocnym motorkiem, przeciętne toczydełko... W tej sytuacji może się zakończyć zakupem "wypasionej" Dacii...
PS: przed nowym rokiem byłem w Toyocie i tam może nie czułem sie "zlewany", ale dość wyraźnie dawano mi znać, że ceny u nich się nie negocjuje, a wersje "podstwowe" są nie do kupienia...
PS: przed nowym rokiem byłem w Toyocie i tam może nie czułem sie "zlewany", ale dość wyraźnie dawano mi znać, że ceny u nich się nie negocjuje, a wersje "podstwowe" są nie do kupienia...
Octę kupiłem bo po wizycie w salonie Toyoty trafiłem do Skody :lol: W Toyocie mnie delikatnie rzecz ujmując spuścili "po brzytwie" nie chciałbym skłamać ale za cenę ASZta w całkiem przyzwoitym wypasie (Rider) w Toyocie mogłem kupić Corolkę 1.6 wersja bida albo coś na podobnym poziomie abstrakcji.
Agamek12,
Ja z wymienionych wybrałbym według kolejności:
Bravo
Fiesta
Swift
AstraIV-troche juz babcia
Na pozostałe wymienione auta szkoda by mi było zachodu.
Tour dla 20latka to średni pomysł.Ja mając 20lat Toura bym nie kupił, bo wyglądałbym jakbym pożyczył auto od taty... 8)
shok, ja ze wszystkich wymianionych na wszystkich stronach wybrałbym używanego Leona lub Focusa - ma świetny wygląd i "tanią" technikę... Ale mnie nikt nie słucha...
PS: z tym wyglądem Focusa to może delikatnie się zagalopowałem...
Agamek12, leon fajna sprawa, też bym za chu..ja nie kupił nowego auta za 45tys tym bardziej ze za tą kasę wyjezdzasz z salonu bindym egzemplarzem :|
Ale mnie też nikt nie słucha :P Za tą kase można spokojnie 3 letnie auto wytargać z przebiegem około 50tys km o klasę czy dwie wyżej niż wspomniana dacia :diabelski_usmiech
Nie rozumiem po jakiego diabła rozwlekacie temat skoro reguły są jasne
ja rozumiem - z troski, bo ten temat można byłoby zatytułować "na złość mamie odmrożę sobie uszy", ale co tam
Jakie tam jasne...? Że nowy, że (niemal cały) na kredyt, że pewna praca...?
Gdybym ja w wieku 20 lat posłuchał kilku rad mądzrzejszych ode mnie, to dziś byłbym dalej niż jestem...
W pewnym wieku nas też nikt nie mógł zmusić do zakładania czapki. Naszym zadaniem jest sprawić, by z tego latania z gołą głową chłopak miał jak najwięcej frajdy :wink:
Gdybym ja w wieku 20 lat posłuchał kilku rad mądzrzejszych ode mnie, to dziś byłbym dalej niż jestem...
Ale domeną ludzi młodych jest posiadanie własnego odmiennego zazwyczaj od innych poglądu na pewne sprawy więc dajcie spokój i przestańcie chłopaka uszczęśliwiać na siłę.
Chce nowe......OK.
Chce na kredyt................OK
Komentarz